Następnego dnia ojciec chodził poddenerwowany. Widać było po nim, że bardzo przeżywa wizytę naszego gościa. Ciekawiło mnie kim jest ten człowiek. Miałam cichą nadzieje, że to nie będzie żadna kobieta, tylko że chce zapoznać mnie z jednym ze swoich kolegów z pracy. O godzinie piętnastej zabrzmiał dzwonek do drzwi. Tata poszedł otworzyć a ja kończyłam szykowanie nakrywanie do stołu. Do jadalni wszedł ojciec z kobietą tak dobrze mi znaną.
-O dzień dobry.- zdziwiłam się trochę jak zauważyłam kto do nas przyszedł
-Wiktoria ty jesteś córką Leszka ?- kobieta była tak samo zdziwiona jak ja.
-To wy się znacie ? - spojrzał na nas zestresowany ojciec.
-Wiktoria chodzi z moją Izą do klasy. Parę razy nawet u ns była. Tyle o niej opowiadałeś a ja nawet nie skojarzyłam, że to może chodzić właśnie o Wiktorię.
-Jaki świat jest mały.- powiedział już trochę mniej zestresowany ojciec.
Ja jak na prawdziwą panią domu przystało zaprosiłam gościa do stołu. Podałam obiad. Myślę, że im smakowało. Pani Grażyna poprosiła nawet o przepis na moją zapiekankę. Powiedziała również, że muszę nauczyć tak dobrze gotować Izę.
-Wikusia nie chcę abyś zrozumiała mnie źle. Wiesz dobrze, że bardzo kocham twoją matkę i zawszę będę, ale myślę, że chciałaby abyśmy byli oboje szczęśliwi. Minęło już półtora roku od jej wypadku. ..... A wiesz w życiu czasami tak bywa, - nigdy go takiego nie widziałam. Zestresowany, ręce mu się delikatnie trzęsły. Wyglądał jakby musiał powiedzieć mi coś strasznego - że się drugi raz ..... że się drugi raz....zakochuje.- po tych słowach poczułam jak w środku wszystko mi się przewraca. - Nie jestem jeszcze taki stary, ale pierwszej młodości też nie, Grażynka tak samo. Ty dorastasz, niedługo wyjedziesz pewnie gdzieś a ja zostanę sam. Chciałbym mieć kogoś przy sobie na te stare lata.
-Tato, jeśli o mnie chodzi macie moje błogosławieństwo. Powiedzieliście już Izie ?
- Nie chcę z nią dzisiaj porozmawiać wieczorem- odparła matka Izy.
-Ja muszę wyjść, umówiłam się z Kubą. Przepraszam
-Wiktoria zaczekaj chwilkę.- zatrzymał mnie ojciec przed pokojem - Nie masz mi tego za złe prawda ? I tak wiesz, że ty byłaś jesteś i będziesz najważniejsza dla mnie. A to, że Grażyna pojawiła się to nic nie zmienia.
-Tak wiem tato, ale muszę już iść obiecałam Kubie, że pomogę mu w czymś. Pa
Nie usłyszałam odpowiedzi bo znikłam w swoim pokoju. Przebrałam się, wzięłam aparat i wyszłam z domu. Gdy wychodziłam zauważyłam jak w salonie tata z panią Grażyną się przytulają. Widząc to zrobiło mi się strasznie smutno. Wyszłam z domu i skierowałam się w stronę mieszkania Kuby. Czułam, że potrzebuję teraz jego . Szłam pomału, podziwiałam otaczającą mnie przyrodę . Zrobiłam kilka zdjęć. Wciąż w głowie miałam mętlik. Nie mogłam uwierzyć w to, że tata jest z mamą Izy. Czyli, że jakby oni wzięli razem ślub, to Iza byłaby moją przybraną siostrą. Może byłoby fajnie, ale nie wiem sama co o tym myśleć ale, co z ojcem Izy ? Nigdy go nie widziałam, jak byłam u niej, ale nigdy też o niego nie pytałam.Wiele pytań nasuwało mi się teraz do głowy. I z każdym kolejnym pytaniem robiłam się coraz smutniejsza. Gdy weszłam do bloku, w którym mieszka Kuba, drzwi otworzyła mi jego mama. Zaprosiła mnie do środka i zaprowadziła do pokoju Kuby. Gdy weszłam do jego pokoju, nic nie powiedziałam. Podeszłam do niego i mocno się wtuliłam w jego tors. Nie wiem nawet kiedy po policzku zaczęły spływać mi łzy. Kuba próbował się dowiedzieć ode mnie co się stało, ale ja nie byłam w stanie mu opowiedzieć. Po paru głębszych oddechach odezwałam się :
-Mój tata spotyka się z mamą Izy. Możliwe, że nawet będziemy siostrami.
-To świetnie.
-Kuba czy ty słyszysz co ja powiedziałam ? Oni może wezmą ślub. Izki matka będzie moją macochą.
-Powinnaś się cieszyć, że twój tata kogoś znalazł. Będziesz mogła mieć znów prawdziwy dom, a nie to co ja. Mama pracuje od rana do nocy, widzimy się wieczorami. Ojca nie widziałem od szóstego roku życia, czyli jakbym go w ogóle nie miał. Czyli tak naprawdę wychowuję się sam. A ty masz ojca, z którym się widujesz codziennie, a teraz będziesz mieć macochę, która będzie na ciebie czekać codziennie z obiadem. Też bym chciał, aby mama sobie kogoś znalazła.
Te słowa dały mi trochę do myślenia. Może naprawdę powinnam się cieszyć, że znalazł szczęście ? ....
__________________________________________________________________________
Witam po dłuższej przerwie, ale dopiero dostałam laptop. Pierwsze co to napisałam posta a teraz lecę czytać wasze opowiadanie za którymi tak strasznie się stęskniłam ;*.
Wakacje ! Cieszycie się ? Ja bardzo. Świadectwo z paskiem :) Pochwalcie się średnią.
Zapraszam do zakładki Zdjęcia z Bloga tam znajdują się fotografie z mojego pobytu w LONDYNIE :)
Pozdrawiam :*
Czytam= komentuję to motywuje :)
przepraszam,że nie skomentowane ale nadrobię jak będę w domu teraz zaproszę cię na 22http://siatkoholik.blogspot.com/2013/06/rozdzia-22.html
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
:)
UsuńPozdrawiam :*
Nadrobię-obiecuję. Wakacje, więc porządnie zabieram się za blogi :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na przeszlosc-nie-zniknie.blogspot.com na nowy wpis. Zuza budzi się po nocy spędzonej z atakującym, jaka będzie jej reakcja? Zapraszam!
dziękuję za zaproszenie :)
UsuńPozdrawiam :)
u mnie nowy rozdział :) zapraszam :)
OdpowiedzUsuńa-teraz-zaczekaj.blogspot.com
dziękuję :)
UsuńPozdrawiam :)
Oluś ja to nwm o co ci chodzi piszesz bardzo ciekawie a mi to się bardzo podoba :) Fajnie że tata Wiki nie będzie z kimś obcym , a Wika zyska siostrę i macochę . Chyba nie będzie tak źle :) Zastanawiam się co powie na to Iza ?? Mam nadzieję że Wika i Iza odnajdą się jak siostry ;P
OdpowiedzUsuńPozdrowionka ... wiesz od kogo ... :*
myślę, że niedługo wszystko się okaże
UsuńDziękuję :)
Pozdrawiam ;*
Wika powinna się cieszyć z obrotu sprawy! I poniekąd, to chyba dobrze, że nie wybrałaś opcji "Ramonki", o którą Cię wcześniej prosiłam :D Dobrze, że Kuba pozwolił jej przejrzeć na oczy. I fajnie, że Wiktoria z Izą będą tak jakby siostrami. We dwójkę zawsze raźniej! :D
OdpowiedzUsuńA jakbyś miała wolną chwilę, to zapraszam Cię na http://un-poco-de-amor.blogspot.com na dziewiątkę :)
Dziękuję :)
Usuń"Romanka" też spoko by tu była :)
Pozdrawiam :)
Świetne :)
OdpowiedzUsuń+ zapraszam do mnie http://kazdapasjapokonakatastrofe.blogspot.com/
dziękuję :)
UsuńPozdrawiam :)
dziękuję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
Nie spodziewałam się, że to będzie mama Izy O_o Ale myślę, że mimo wszystko Wiki powinna się cieszyć, bo nie dość, że zyska tak jakby matkę, to zyska też siostrę :)
OdpowiedzUsuńA co do wakacji, to się bardzo cieszę. Super się zaczęły od meczu w Bydgoszczy :D
Ja również mam czerwony pasek i średnią 5.5 ;)
Jedyne czego będzie mi brakowało to mojej kochanej klasy :(
Czekam na kolejny i pozdrawiam :*
Gratuluję średniej.
UsuńCieszę, że się podoba :)
Pozdrawiam ;*