Hej, hej dawno nie pisałam bo po tym wolnym nie mogę się odnaleźć . Tyle sprawdzianów, kartkówek, lekcji, jakichś nudnych prac dodatkowych do szkoły, że poprostu nie mam czasu dla samej siebie . Tak w dużym skrócie opiszę co się działo u mnie przez ostanie dwa tygodnie.
A więc:
Sylwestra spędziłam w domu z koleżanką, jej bratem i moim bratem. Było spoko :) O 4.35 poszliśmy spać .
Pierwszego dnia szkolnego w Nowym Roku byłam tak nie tomna i nie kumata co się do mnie mówi, że masakra prawie dostałam 1 z fizyki.
Następne dni były szare, bure bez śniegu . Można powiedzieć, że przyszła wiosna.
W trakcie ostatnich dni pisałam konkurs z wiedzy o bł. Janie Pawle II nawet mi dobrze poszedł.
Robię z moją koleżanką projekt z chemii i matematykii i już nie mogę się doczekać końca.
Robimy na zmianę album z matmy i plakaty z chemii. Pocieszające w tym wszystkim jest to iż za cztery dni kończymy projekt z chemii a a za sześć dnii z matematyki. Może będzie więcej luzu.
I u mnie w sadzie to tyle.
Napiszcie co u was się działo przez ostatnie tygodnie. Może macie pomysł o czym byście chcieli czytać w tym Nowym Roku,
Zapraszam do częstego komentowania i odwiedzania mojego bloga.
Pozdrawiam OLKA ;**